Wolontariusze ściśle wypełniają foyer sali koncertowej filharmonii i salę. Przekrój wiekowy – bardzo zróżnicowany. Najmłodszy chyba Bartek ma 9 lat, najstarsi – po kilkadziesiąt. Szkolne koła Caritas, domy pomocy społecznej, hospicjum, stowarzyszenie diabetyków. Na co dzień zbierają żywność i pieniądze, odwiedzają chorych, by podać im kubek gorącej herbaty, kupić bochenek chleba,  czy napalić w piecu. Ci z dłuższym stażem zdążyli zrozumieć jak bardzo są potrzebni.
– Zaczynałam gdy miałam 12 lat, razem ze starszymi koleżankami – mówi 15-letnia dziś Marlena. Pamiętam gdy pierwszy raz poszłam z nimi do starszego pana, który już nie wstawał z łóżka, miał bardzo dużo lat i był bardzo chory. Rodzina wyjechała za granicę. Zbieraliśmy chrust, by napalić mu w kuchni, bo to już była jesień i zimno. Kupiliśmy mu chleb i mleko, mama koleżanki dała słoiczek miodu. Pamiętam, że ten pan był bardzo nam wdzięczny, miał takie wesołe, choć zapłakane oczy… Potem byliśmy u niego jeszcze kilka razy. Niestety, wiosną w tym roku umarł.
Pani Zenona ma 66 lat, ale – jak sama mówi – nie może usiedzieć w domu. – Kiedyś ksiądz proboszcz poprosił, byśmy w sobotę postali trochę przy koszach w markecie, bo trzeba zbierać żywność dla biednych. To było jakoś tak przed Wielkanocą. Trochę się bałam – nie wiedziałam jak ludzie to przyjmą. No i mało kto przeszedł, co czegoś do kosza nie włożył. Tak mnie to wciągnęło, że teraz nie przegapię żadnej okazji. W niedziele będę opiekowała się dziewczynkami, co będą zbierać pieniądze na kweście „Noworoczny dar serca”. Jak ktoś może to powinien pomagać. Mamy przecież tyle biedy, a dzielenie się sercem nic nie kosztuje. Dobroć wraca.
Sieć wolontariatu w Diecezji Łomżyńskiej ma bardzo szeroki zasięg. Caritas ma około 10 tys. ludzi gotowych śpieszyć z pomocą innym. Ksiądz Andrzej Mikucki czuje się w obowiązku dziękować wszystkim. Stąd te podziękowania, nagradzane gromkimi oklaskami wypełnionej po brzegi sali, trochę trwają. Potem swoje wyrazy wdzięczności przekazał jeszcze ordynariusz diecezji, bp Janusz Stepnowski, wręczając „przodownikom” ponad 160 medali. Obecny jest poseł Lech Antoni Kołakowski, przedstawiciele wojewody i Urzędu Miejskiego. Dziekan Wydziału Studiów nad Rodziną Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, ks. prof. Mieczysław Ozorowski wygłosił referat zatytułowany „Rodzina, wiara – sens życia”. Wielka, kilkugodzinna zabawa, wzbogacana konkursowymi popisami artystycznymi parafialnych grup Caritas. Reprezentanci Łomży w ostatniej edycji „Bitwy na głosy” oblegani są przez rówieśników, proszących o autografy.
Przed wieczorem dotarli do domów. Jutro pewnie ruszą w kolejną wędrówkę  po domach, gdzie ktośoczekuje na odrobinę serca, na drugiego człowieka…